Kliknij tutaj --> 🐎 edward stachura życie to nie teatr wiersz

Edward Stachura. Życie to jest teatr, mówisz ciągle, opowiadasz; Maski coraz inne, coraz mylne się nakłada; Wszystko to zabawa, wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach. To jest gra! Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam; Życie to nie tylko kolorowa maskarada; Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze Edward Stachura: Życie to nie teatr Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz" Czy stworzyliście coś nieśmiertelnego - o, nie Chyba, że fałsz, obłudę i manipulację Übersetzung des Liedes „Życie to nie teatr“ (Edward Stachura) von Polnisch nach Deutsch Deutsch English Español Français Hungarian Italiano Nederlands Polski Português (Brasil) Română Svenska Türkçe Ελληνικά Български Русский Српски Українська العربية فارسی 日本語 한국어 Życie to nie teatr – Jacek Różański w piosenkach Edwarda Stachury i Jerzego Satanowskiego; Wrzeciono czasu i inne wrzeciona – muzyka z filmów oraz spektakli; Dziękuję za świat. Agnieszka Osiecka, Jerzy Satanowski; Zanim będziesz u brzegu. Jerzy Satanowski, Hanna Banaszak, Mirosław Czyżykiewicz – wydawnictwo Polskiego Radia Życie to nie teatr, ja ci na to odpowiadam, Życie to nie tylko kolorowa maskarada, Życie, jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest, Wszystko przy nim blednie, blednie nawet sama śmierć! Ty i ja - teatry to są dwa! Ty i ja! Ty - ty prawdziwej nie uronisz łzy, Ty najwyżej w górę wznosisz brwi, Nawet kiedy źle ci jest, to nie jest Ce Soir Je Rencontre L Amour De Ma Vie. Życie to jest teatr -- mówisz, ciągle opowiadasz. Życie to jest tylko kolorowa maskarada. Wszystko to zabawa, wszystko to jest jedna gra. Przy otwartych i zamkniętych drzwiach -- to jest gra. Życie to nie teatr -- ja ci na to odpowiadam. Życie to nie tylko kolorowa maskarada. Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest. Wszystko przy nim blednie, blednie nawet sama śmierć. Ty i ja -- teatry to są dwa, ty i ja. Ty, ty prawdziwej nie uronisz łzy. Ty najwyżej w góre wznosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest, to nie jest źle, bo ty grasz. Ja dusze na ramieniu wiecznie mam Caly jestem zbudowany z ran Lecz kaleka nie ja jestem tylko ty Bo ty grasz. Jutro bankiet u artystów. Ty się tam wybierasz. Gości będzie dużo, nieodstępna tyraliera. Flirt i alkohole, może tańce będą też. Drzwi otwarte potem zamkną się, no i cześć. Wpadnę tam na chwile, zanim spuchnie atmosfera. Wódki dwie wypije, potem cicho się pozbieram. Wyjdę na ulicę, przy fontannie zmoczę łeb. Wyjdę na przestworza, przecudowny stworzę wiersz. Ty i ja -- teatry to sa dwa, ty i ja. Ty, ty prawdziwej nie uronisz łzy. Ty najwyżej w góre wznosisz brwi Nawet kiedy źle Ci jest, to nie jest źle, bo ty grasz. Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty Bo ty grasz.

edward stachura życie to nie teatr wiersz